niedziela, 22 stycznia 2012

Sterowanie serwera mediowego komórką

W zasadzie po to zrobiłem serwer mediowy. Jest to jego najlepsza cześć ;) Wybieranie płyt do słuchania na komórce wydawało mi się niesamowicie wygodne i… sexy :) Nieoceniony przyjaciel podczas romantycznych kolacji… :) Koniec z upierdliwym przeszukiwaniem półek z płytami, wszystko mam pod palcem :)



Jako sterownik wybrałem niedrogi smartfon z Androidem: LG P500. Dość duży czytelny wyświetlacz, wystarczająco szybki (procesor 600MHz. Co za czasy, pamiętam komputer z procesorem 90MHz, uważany wtedy za demona szybkości :) chodzi bez większych problemów (czasami tylko trzeba, niestety, resetować ustawienia wifi, bo gubi hasło…). Wyświetlacz 3,2 cale, 320 x 480 pixeli.



Serwer jest podłączony kablem lan do routera, co ważne, bo można mu ustawić włączanie za pomocą sieci lan i uruchamiać serwer za pomocą programu WOL Wake (wake on lan), dostępnego za darmo na Android Market (jak i pozostałe programy).



Muzyki słucham za pomocą programu aWARemote, za którego trzeba niestety zapłacić około 6 zł, bo bezpłatna wersja do niczego się nie nadaje ;) Aplikacja ta steruje Winampem, który znajduje się na serwerze. Program jest całkiem przyzwoity i daje sporo możliwości przeszukiwania naszych zasobów. Po wczytaniu listy, sam także ściągnie okładki do naszych płyt (ale nie do wszystkich).







Filmy uruchamiam przy pomocy VLC na androida.



Można też zainstalować aplikację TeamViewer, przy pomocy której możemy sterować komputerem zdalnie na komórce, świetnie się też nadaje do sterowania serwerem z drugiego kompa.

Pozostaje nam się teraz cieszyć pełną swobodą i wygodą przy słuchaniu muzyki i oglądaniu filmów :)

Podyskutuj na forum.

4 komentarze:

tomaszg pisze...

Ja w podobnym celu używam starej nokii E51 z klientem SSH, a do tego na kompie MOC lub MPD :)

Algha pisze...

Zainteresuj się XBMC jako odtwarzacz mediów. Są do niego programy-remotki na androida

Jacek pisze...

Polecam zainteresowanie się mpd z linuxem zainstalowanym na czymś małym na armie. Zrobiłem sobie coś takiego i działa znakomicie. Sterowanie z androida, iOS, przez przeglądarkę, terminal i wiele innych programów. W wygodny sposób można opanować ogromną kolekcję. Odtwarza wszystkie formaty z jakością podpiętej zewnętrznej karty USB(DACa). Gdybyś był zainteresowany to pisze szerzej co i jak. Blog - super. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

A nie prościej użyć do tego XBMC ?